BLOG
Agata i Filip. Przyborowo 11. 2025.
Dodano: 2025-10-08 12:19
Nie tak to miało wyglądać! Plan zakładał ciepły, słoneczny dzień, promienie słońca tańczące między drzewami i błękitne niebo nad głowami. Tymczasem przyroda miała własny scenariusz - to był najbardziej deszczowy dzień czerwca. Ale wiecie co? Wcale nie przeszkodziło to w stworzeniu jednej z najpiękniejszych historii, jakie miałam okazję sfotografować.
Agata i Filip postanowili powiedzieć sobie "tak" w sercu lasu, w miejscu, które już samo w sobie ma coś magicznego - Przyborowo 11. Wspólnie z przyjaciółmi przygotowywali przestrzeń ceremonii, śmiejąc się, i chowając pod parasolami i wciąż wierząc, że wszystko się uda. I udało się. Nie dlatego, że przestało padać, ale dlatego, że wokół nich byli ludzie, którzy stworzyli atmosferę nie do powtórzenia.
Ten dzień był pełen emocji, błota na butach, spontanicznych uśmiechów i ciepła, które biło od wszystkich obecnych. Gdy w końcu chmury odpuściły wszystko nabrało jeszcze większej mocy - kolory stały się intensywniejsze, powietrze świeże, a każdy gest bardziej znaczący.
To właśnie takie śluby zapamiętuje się na zawsze. Nieidealne, nieprzewidywalne, ale prawdziwe.
Zapraszam Was do obejrzenia jednej z moich ulubionych historii. Opowieści o miłości, przyjaźni i o tym, że pogoda nie ma znaczenia, gdy wokół są ludzie, z którymi wszystko staje się prostsze.
Ślub w Puszczykowie. Rogalin. HOT_elarnia.
Dodano: 2025-02-11 13:08
W 2024 roku sfotografowałam wiele cudownych ślubów ale ten zapadł w mojej pamięci szczególnie. Słońce rozpieszczało nas ciepłymi promieniami, tworząc idealne tło dla tego wyjątkowego dnia. Ceremonia odbyła się w urokliwym, zabytkowym kościółku w Rogalinie. Sporo było tu gimnastyki by zmieścić się i nie wchodzić w drogę kamerzyście. Jednak wysiłek był tego wart. To piękne miejsce z historią, dodało całości jeszcze więcej magii. W powietrzu unosiła się atmosfera miłości i rodzinnego ciepła. Oni - pełni emocji i czułych spojrzeń wyglądali zjawiskowo. A złota godzina? Czysta magia. Popatrzcie jak było.
Reymonta 19 Poznań. Platinum Residence.
Dodano: 2024-11-22 10:01
Czując się zainspirowana nieco zdjęciami wiszącymi na korytarzach Reymonta 19 Restaurant stworzyłam ze ślubu Natalii i Mateusza czarno biały set. Bez obaw jednak. Wiem doskonale, że Wy kochacie kolory. Ja też je wciąż lubię więc i nimi nasycicie tu oczy. Coraz częściej spotykamy się z innym podejściem do wesel i ślubów. Bardzo nam odpowiada ta swobodna atmosfera slow weeding, bezpretensjonalność małych przyjęć czy przemycanie w drobnych akcentach swoich zainteresowań. Na Reymonta glamour połączyło się ze Star Wars. Brzmi niebanalnie prawda? Popatrzcie jak było.
Sesja w mieście czyli czysta miłość, radość i sushi na schodach.
Dodano: 2024-11-18 16:27
Sesja w mieście? To zawsze wyzwanie. Ciekawskie spojrzenia gapiów, wszędobylskie samochody ... ja jednak lubię wyzwania i kocham architekturę więc myślę, że ten efekt wart jest wysiłku.
3 lata. Domowa sesja urodzinowa i sesja noworodkowa.
Dodano: 2024-03-21 08:23
Uwielbiam z Waszego domowego chaosu wydobywać to co najpiękniejsze i warte pamiętania. Wygłupy, przytulanie, śmiech - to to co fotografuje się najłatwiej. Moją rolą jest tylko, a może aż, zamknąć to wszystko w ładnej ramie fotografii. Najbardziej lubię moment Waszego zaskoczenia, że jednak udało się! Mimo biegania, chwilowego załamania ruchliwego starszaka czy płaczu najmłodszego maluszka. Zaufaj mi - udaje się zawsze!
Miłość niejedno ma imię. Walentynki. Sesja w domu.
Dodano: 2024-02-14 13:48
Dokładnie rok temu w Walentynki miałam ogromną przyjemność udokumentować piękną miłość.
Przy okazji tych fotografii chciałabym napisać kilka słów o zwierzętach na sesji. To nierzadko wyzwanie bo zwierzaki za nic mają wizję i pomysły ludzi. Podobnie jak dzieci mają własny świat, jednak ich niezaprzeczalną zaletą jest to, że są naturalne. Nie bójcie się więc zabrać zwierzaka na sesję. Nawet jeśli nie zapozuje idealnie do zdjęcia rodzinnego to wprowadzi na sesji życie i naturalność.
Dla mnie taka sesja to również wyjątkowy zapis Waszych wspomnień. Czy może więc w nich brakować ważnego członka rodziny? Zostawiam Was z tym pytaniem i fotografiami.
